Porządek musi być

Porządek musi być

…czyli kilka słów o tym, jak wygląda moja współpraca z kursantami i ich rodzicami.

Krok nr 1 – poznaję cel nauki!

Najczęściej poznajemy się podczas rozmowy telefonicznej, kiedy to rodzic „chce zapisać dziecko na
angielski”.  Wtedy zadaję jedno z najważniejszych pytań – w jakim celu? Co chcą państwo osiągnąć – poprawić
oceny czy skupić się na konwersacjach?
Ustalenie celu nauki i oczekiwań ucznia oraz rodzica jest kluczowe do dobrania metod i technik pracy tak, aby nauka przebiegała efektywnie i przynosiła satysfakcjonujące rezultaty.

Krok nr 2 – poznaję ucznia

Następnym krokiem jest dowiedzenie się czegoś o dotychczasowych doświadczeniach potencjalnego kursanta z językiem angielskim – czy ma pozytywny stosunek do nauki tego języka? Od ilu lat się uczy i
w jakiej formie? Czy kiedykolwiek brał udział w korepetycjach lub zajęciach grupowych? Czy spotkało go coś przykrego podczas uczenia się angielskiego?

To również ma duży wpływ na moje podejście do ucznia, ponieważ, jeśli ktoś na wstępie twierdzi, że angielski jest trudny lub, że nie lubi angielskiego, to moja praca na początku skupi się na zmianie nastawienia do tego języka, co jest kluczowe aby odnieść sukces, ponieważ najskuteczniej uczymy się tego, co lubimy.

Początek zajęć to poznanie celów, jakie chce osiągnąć uczeń

nastawienia do języka, jest kluczowe, aby odnieść sukces, gdyż najłatwiej uczymy się tego, co lubimy.

Krok nr 3 – pierwsza lekcja

Trzeci etap to znalezienie odpowiadającego terminu i pierwsza lekcja. Podczas tych zajęć następuje
diagnoza poziomu językowego, ale nie ma co się martwić – dziecko nie siedzi przez 60 minut nad testem
poziomującym. Zamiast tego, poznaję umiejętności kursanta poprzez gry edukacyjne dostosowane do
wieku, zadania gramatyczne w atrakcyjnej formie lub prośbę o opowiedzenie kilku słów o sobie.

Naprawdę, chwila rozmowy jest w stanie wykazać więcej niż tradycyjne ćwiczenia.

Jest to również okazja, by poznać, czy pasujemy do siebie charakterologicznie. Wiem, że nie każdemu
pasuje moja osobowość i rozumiem to.

Uwaga, teraz będzie coś anty-marketingowego – nie każdy musi się u mnie uczyć i to jest całkowicie OK.

Muszę poznać nastawienie kursanta do języka i zajęć

Zapoznanie z grupą

Podczas pierwszych zajęć grupowych, bardzo ważnym elementem jest integracja. Używając angielskiego, poznajemy swoje zainteresowania i pasje, szukamy podobieństw. Jestem wtedy uważnym obserwatorem zarówno pod względem języka jak i charakterów. Bywa, że proponuję przejście do innej „ekipy”.

Oczywiście, wyjaśniam to rodzicom i uczniowi, podaję powody i argumenty, dlaczego wybór innej grupy niż zakładano na początku, będzie optymalnym rozwiązaniem.

Weryfikacja celu nauki

 

Nie składam fałszywych obietnic. Po tylu latach pracy wiem, jakie rezultaty są realne do osiągnięcia przy danej częstotliwości lekcji i poziomie startowym. Osobiście, uśmiecham się w duchu, widząc reklamy wielkich sieci szkół twierdzące, że „nauczymy Twoje dziecko angielskiego w miesiąc” albo „nasi uczniowie już w 6 klasie są w stanie napisać Egzamin Ósmoklasisty na 100%”. Takie hasła są chwytliwe,
ale często kończą się rozczarowaniem.

 Często przychodzą do mnie rodzice, którzy wcześniej korzystali z sieciowych lub franczyzowych szkół językowych, jednakże nie spełniły one ich oczekiwań. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której na początku współpracy zobowiązuję się do czegoś, a potem nie jestem w stanie tego dotrzymać.

Monitorowanie postępów

Postępy w nauce są na bieżąco monitorowane. Nie używam do tego wymyślnych aplikacji czy e-dzienników – rodzice mają w dzisiejszych czasach wystarczająco dużo na głowie. Poza tym, bardziej niż nowoczesne technologie, cenię sobie bezpośredni kontakt. Zawsze chętnie porozmawiam przez telefon lub osobiście.

Bezpieczna przestrzeń

Chcę zapewnić, że moje zajęcia to bezpieczna przestrzeń dla każdego. Natychmiastowo ucinam wszelkie próby wyśmiewania, przezwisk czy wulgaryzmów. Niejednokrotnie podkreślam, że na moich zajęciach ważny jest wzajemny szacunek, praca w zgodzie i tolerancji. Jeżeli nie widzę chęci współpracy ze strony rodziców lub ucznia, w rozwiązaniu konfliktowej sytuacji, wtedy, z przykrością informuję o braku możliwości kontynuowania nauki w mojej szkole.

Postawienie realnych celów jest kluczowe dla nauki języka
Portret Olki.korepetytorki

Feedback jest ważny!

Przedstawione powyżej rozwiązania to efekt mojej dziesięcioletniej pracy jako korepetytor i nauczyciel.
Ulegają one ciągłym modyfikacjom i ulepszeniom w oparciu o opinie rodziców, zgłaszane przez nich zastrzeżenia, pomysły i potrzeby. Taki feedback jest dla mnie niezwykle cenny, dlatego też zachęcam do wyrażania opinii, ponieważ tworzymy to miejsce razem.